Blockchain

Wszystko jest “na blockchainie” – ale czy powinno?

blockchain

Mogłoby się wydawać, że tej karuzeli nie da się już zatrzymać. Projekty oparte o tę technologię rosną jak grzyby po deszczu, a blockchain wszedł już na dobre do mainstreamu. Wciąż słyszymy o nowych startupach chwalących się blockchainem, a prawda jest taka, że w przypadku wielu z nich, to zupełnie zbędna komplikacja. Kiedy zatem warto używać blockchainu i czy każdy projekt może na nim “stać”?

Faktem jest, że blockchain jest teraz w modzie, a biznes często podąża za trendami, żeby urwać dla siebie kawałek tego tortu. Największe zastosowanie tej technologii znajdujemy nadal w świecie związanym typowo z kryptowalutami, ale stale spotykamy się z pomysłami takimi jak nieruchomości czy social media na blockchainie.

Teoretycznie przecież w smart kontrakty, czyli cyfrowe umowy, które są egzekwowane przez określony zestaw reguł bez ingerencji człowieka, możemy wpisać dowolny program komputerowy. Brzmi to bardzo ciekawie z punktu widzenia optymalizacji procesów w najróżniejszych branżach.

Z jednej strony mamy przecież zdecentralizowaną bazę danych, której nie da się złamać (przynajmniej w teorii, ale o tym innym razem), a z drugiej programy wykorzystujące te zawsze poprawne dane czy umowy pomiędzy stronami, których gwarantem wykonania jest technologia. Na takiej wizji można oprzeć bardzo daleko idącą automatyzację, wyciąć pośredników i wykorzystać ją na milion innych sposobów.

Te możliwości kreują trend, za którym idą kolejne innowacje i propozycje zastosowań, ale nie tylko.

Zobacz też

Dlaczego startupy budują teraz na blockchainie?

Za trendem idą pieniądze, a za nimi uwaga odbiorców i rynku. Widzimy coraz więcej startupów, które mają ciekawy pomysł, a później dodają do niego coś w rodzaju “…i to wszystko oparte jest na blockchainie.”. Po co?

By wykorzystać trend – w ten sposób często można pozyskać znacznie większe środki, znacznie szybciej. W branży crypto działa wielu inwestorów, którzy chętnie dzielą się środkami, licząc, że jedna z wielu takich inwestycji zwróci się x100 czy x1000.

To działanie bardzo podobne do funduszy VC, jednak w crypto standardy i wymogi bywają niższe. To też dlatego, że nie wszyscy obecni na tej scenie mają szczere intencje. Za inwestycją może stać tzw. pump & dump czy nawet chęć prania pieniędzy (na to też trzeba uważać i wdrażać procedury AML/KYC).

Pump & dump to mechanizm wynikający z braku regulacji i odpowiednich zabezpieczeń projektów. Jeśli projekt jest finansowany przez sprzedaż tokenów, zdarza się, że na etapie przedsprzedaży startup zostanie dofinansowany sporym zastrzykiem gotówki, PR i inne działania marketingowe napędzą hype train, po czym tokeny wejdą na giełdę, duży inwestor sprzeda swój “udział” i jeśli jego kapitał dominował w strukturze tokenów, tokeny stracą na wartości. To prosta droga do wyceny projektu na poziomie zera.

Sam fakt dużego zainteresowania rynkiem crypto i chęcią zarobienia szybko dużych pieniędzy to również powód, dla którego blockchainowe startupy zbierają spory kapitał, ale jest w tym spora sezonowość. Jeśli Bitcoin idzie mocno w górę, rynek się ożywia. Jeśli cofa się, zainteresowanie momentalnie spada. Tak było choćby w latach 2018-2021 – pod względem ruchów cen, w crypto nie działo się nic ciekawego, a inwestorzy mniej chętnie inwestowali w nowe projekty.

Wykorzystywanie blockchaina jako źródła finansowanie ma sens, jeśli robi się to z głową. Wiele może jednak pójść nie tak, więc nie może to być jedyny powód, dla którego mielibyście używać tej technologii. Ważne jest też to, jak mielibyście używać blockchainu w kontekście startupu i przede wszystkim – po co.

Kiedy zastosowanie blockchainu jest technologicznie uzasadnione?

Blockchain jest jeszcze dość młody, więc proponowanych jest wiele zastosowań, ale najbardziej naturalnym są rynki finansowe.

Wykorzystanie kryptowalut pozwala ograniczyć koszty transakcji i przyspieszyć czasy transakcji, co ma szczególne znaczenie w przypadku większych operacji. DeFi, czyli zdecentralizowane finanse, to również ważny obszar, który otwiera drogę do kredytów czy instrumentów pochodnych tworzonych programowo, bez pośredników.

Co takiego daje blockchain w finansach?

  • w przypadku przelewów międzykrajowych musimy opłacić prowizję, koszty przewalutowania i operacyjne, szczególnie w przypadku większych kwot. Koszt transakcji na blockchainie wynika z rodzaju zastosowanej technologii, ale może wynosić nawet jakieś… 0,4 gr.
  • wykonanie przelewu międzykrajowego może zająć od 1 do 5 dni, wyłącznie roboczych. Z nowszymi blockchainami można to zrobić w parę sekund, maksymalnie kilkadziesiąt minut.
  • w instytucjach finansowych koszty operacyjne są spore, bo wiele zadań musi zostań manualnie. Blockchain pozwala na niemal dowolną automatyzację i tworzenie programowanych odpowiedników instrumentów pochodnych. To znacznie obniża koszty, ale też może zwiększać transparentność i obniżać ryzyko.

Dość problematyczne jest jednak przejście ze świata zewnętrznego do blockchainu czy też egzekwowanie prawa na podstawie zapisów w nim umieszczonych, ale dużą przeszkodą są regulacje. Kryptowaluty działają ponad krajami, ale każdy kraj z osobna musi je zaakceptować i przyjąć normy używania ich.

Bitcoin został stworzony w afekcie kryzysu gospodarczego z 2008 roku, jako alternatywa dla istniejącego systemu, w którym wszelkie transakcje finansowe musiały być wykonywane za pośrednictwem banków. Ten oryginalny pomysł udowodnił już swoją zasadność, ale z czasem pojawiły się kolejne, które go rozwinęły.

Przykłady zastosowania technologii blockchain

1. Tworzenie własnej kryptowaluty lub tokenu

Każdy może stworzyć własną kryptowalutę, zgodną z jego założeniami. Przykładowo DAI zostało stworzone jako tzw. stablecoin reprezentujący wartość $1, ale tworzone jest przez użytkowników. Każdy może dodać nowe DAI, pod warunkiem, że zostaną zaakceptowane przez pozostałych użytkowników i wprowadzone zostanie zabezpieczenie na innym aktywie opartym na Ethereum. To ma zapewnić DAI stabilność i odporność na jakiekolwiek wpływy.

Innym przykładem jest Dogecoin znany jako tzw. mememcoin, ale za którym też stoi inna idea – stworzenia przyjaznego użytkownikom środka do płacenia w Internecie.

2. Tworzenie NFT

NFT to niepowtarzalne tokeny – mogą reprezentować cokolwiek, potwierdzając unikalność, prawdziwość i to, kto jest i kto był jego właścicielem. Można je traktować jak dowolna rzecz do kolekcjonowania, ale samo NFT prawdopodobnie w kolejnych latach znajdą więcej zastosowań.

3. Wymiana kryptowalut

Istnieje około 16 tysięcy kryptowalut, ale w przeciwieństwie do gotówki, możemy je także wymieniać bez pośredników, choć obecnie najbezpieczniej jest to robić w obrębie jednego blockchainu, jak np. Ethereum.

Jednym z takich rozwiązań jest UniSwap, który programowo rozwiązuje problem przewalutowania. Za płynność walut odpowiadają użytkownicy, którzy tworzą pule i automatycznie dostają prowizje od transakcji, proporcjonalnie do udziału w puli. Z kolei użytkownik może wybrać kryptowalutę A, B, kliknąć zamień i już – jedynym pośrednikiem jest tu program, który zabezpiecza interesy stron.

4. DAO

Blockchain pozwolił zabezpieczyć interesy nieznajomych zrzeszonych w ramach DAO, czyli Zdecentralizowanej Autonomicznej Organizacji. Każdy, kto posiada token DAO, ma prawo do głosowania. W ten sposób każdy uczestnik ma wpływ na to, w jakim kierunku ma rozwijać się ich organizacja – np. w jaki sposób wykorzystać zgromadzone środki, w jakie startupy zainwestować itp.

Jednym z takich przykładów jest ShapeShift, czyli giełda kryptowalut, która kontrolowana jest przez posiadaczy tokena FOX. Im więcej ich masz, tym silniejsze jest Twoje prawo głosu – podobnie, jak w przypadku udziałów w firmach.

5. Gry

Jednym z rozwinięć blockchainu są też gry. Ostatnio szczególną popularność zdobywają tzw. gry Pay2Earn, w których waluta w grze jest kryptowalutą, którą można wymienić poza ekosystemem gry. W wielu grach tego typu postacie, czy itemy mogą być też NFT.

Dobrym przykładem jest Axies Infinity. W wielu wioskach na Filipinach granie w Axies stało się wręcz źródłem utrzymania rodzin, które dzięki temu mogą bardziej komfortowo żyć.

Kiedy nie warto używać blockchainu?

Wiemy już, że blockchain to świetna technologia, która zabezpiecza dane i dodaje im transparentności. Dlaczego więc mielibyśmy nie chcieć jej używać?

Jest kilka przypadków, w których trzeba się zastanowić nad zasadnością zastosowania tej technologii, a wszystko sprowadza się do tego, co poświęcamy w imię większego zabezpieczenia danych.

Kiedy nie warto używać blockchainu?

Jeśli nie idzie za tym głębsza myśl

Jeśli nie mamy pomysłu jak wykorzystać blockchain – również nie ma sensu robić go na siłę. W owczym pędzie łatwo rzucić się na nowe technologiczne świecidełko, ale nie mając dobrze określonego powodu, wejdziemy na minę, która może sprawić, że dobry projekt okaże się porażką.

Jeżeli chcesz przechowywać dużo danych

Przykład, chcesz tokenizować łańcuch dostaw kawy czy jakiś dóbr premium. Masz tysiące zamówień, nawet w blockchainach typu Solana czy Algorand, przechowywanie każdego jednego kilograma kawy jest problematyczne.

Jeżeli potrzebujesz danych z zewnątrz

Przykład, chcesz zrobić zakłady czy wygra drużyna A czy B. Potrzebujesz zaufać osobie czy mechanizmowi który wstrzyknie do blockchaina wynik meczu. Jeżeli są to drobne pieniądze to to będzie działać, co jeżeli zakład będzie ogromny i pokusa manipulacji wyniku będzie duża?

Jeżeli potrzebujesz, aby sądy respektowały dane w blockchainie

Przykład, prawa własności do gruntów czy mieszkań czy tokenizacja sztuki fizycznej.
Co jeżeli ktoś ukradnie token reprezentujący prawo własności do danej sztuki? Czy może wtedy przejąć tę sztukę?
Na ten moment sądy nie respektuja blockchainu, może za 50 lat …

Jeżeli Twoi użytkownicy nie są blockchain native

Masz pomysł na startup rozwiązujący problem boomersów? Super, ale oni nie wiedza jak działa blockchain, nie potrafią pilnować swoich kluczy prywatnych, seedów etc.
Często startupy tworzą rozwiązania które przechowują klucze prywatne klientów za nich. Ale czy to jest rozwiązanie? W naszej ocenie nie.

Zdrowy rozsądek w blockchainie

W całym aspekcie używania blockchainu kluczowe jest zrozumienie, co daje ta technologia i za jaką cenę. Korzystając z niej świadomie, możemy stworzyć naprawdę unikalne rozwiązania, które mogą mieć realny wpływ na branże, do których będą kierowane.

W Ulam Labs czasem spotykamy się z projektami, w których musimy odradzić użycie blockchainu, bo w przypadku pomysłu klienta, nie daje ono żadnych benefitów – jest pójściem za trendem, ale niczym więcej. Z perspektywy programisty, blockchain to jednak zawsze większe wyzwanie i eksplorowanie nowej technologii, która, choć już teraz często jest wspominana w mediach, to w ciągu następnej dekady może zupełnie zmienić to, jak funkcjonujemy, tak jak zrobił to Internet.

Chcesz być częścią tej zmiany? Dołącz do Ulam Labs i twórz rozwiązania zbudowane na blockchainie i korzystające z niego.


najwięcej ofert html

Zdjęcie główne pochodzi z unsplash.com.

 

Marketing Manager w Ulam Labs. Z wykształcenia inżynier akustyki, któremu nie jest obce programowanie systemów przetwarzania dźwięku. Z ponad 10-letniego doświadczenia i zamiłowania, marketer w sferze technologii. Entuzjasta startupów i sfery blockchain, który od 2018 roku odpowiadał m.in. za marketing innowacyjnego blockchainu typu DAG. Obecnie prowadzi działania marketingowe w Ulam Labs.

Podobne artykuły

[wpdevart_facebook_comment curent_url="https://geek.justjoin.it/wszystko-jest-na-blockchainie-ale-czy-powinno/" order_type="social" width="100%" count_of_comments="8" ]