Wirtualny influencer to zjawisko, które staje się coraz bardziej popularne. Niektóre cyfrowe postacie zarabiają setki tysięcy jeśli nie miliony dolarów rocznie. Skąd się wzięło to zjawisko i tak naprawdę po co istnieje? Jest kilka powodów.
Jakiś czas temu internet niemal eksplodował po informacji, iż wirtualna influencerka Rosie jest w stanie zarabiać setki tysięcy dolarów na realnych kontraktach reklamowych. Wirtualny influencer to nie nowe zjawisko, a trend, który zaczyna rozwijać się coraz szybciej. Dlaczego?
Spis treści
Wirtualny influencer: skąd się wziął?
Z definicji, wirtualny influencer lub influencer CGI to fikcyjnie wygenerowana osoba posiadające realistyczne cechy fizyczne oraz konkretnie zaprojektowaną, “ludzką” osobowość. Z każdym tygodniem takich postaci pojawia się coraz więcej, a kolejne firmy niejako sponsorują ten futurystyczny trend. Sytuację napędza również dynamiczny rozwój wirtualnej rzeczywistości oraz koncept metaverse. Ten ostatni pozwoli nam między innymi na interakcję z wirtualnym influencerem czy influencerką.
Wirtualny influencer od początku czerpie inspirację od prawdziwych ludzkich postaci lub osobowości w kreskówkach. Często wirtualny influencer jest również tworzony na potrzeby konkretnej marki, produktu lub kampanii reklamowej.
Po co nam wirtualny influencer?
To dobre pytanie. Wirtualny influencer nie istnieje w tradycyjnym rozumieniu tego słowa. Po co więc jest tworzony? Najczęściej za każdym z nich stoją sprytni twórcy – marki i osoby prywatne kształtujące charakter postaci tak, aby spełniał ich oczekiwania. Twórcy wybierają sposób, w jaki wirtualny influencer wygląda, jak rozmawia, a także jak się zachowuje. Finalnie do nich należy również decyzja o tym, z kim będzie on współpracować.
Niektórzy z najpopularniejszych, wirtualnych influencerów osiągnęli pułap miliona fanów. 54 proc. brytyjskich konsumentów uważa, że wirtualny influencer jest jednostką, którą można uznać za atrakcyjną.
Dziwne, prawda?
TOP 5 wirtualnych influencerów
Lil Miquela – 3 miliony obserwujących
Shudu – 185 tys. obserwujących
Bermuda – 150 tys. obserwujących
Blawko – 139 tys. obserwujących
Imma – 79,7 tys. obserwujących
Czy wirtualny influencer to przyszłość sieci?
Rozszerzona i wirtualna rzeczywistość zaczyna rozwijać się coraz szybciej. To samo można powiedzieć o metaverse. Wymienione miejsca nadają się idealnie dla wirtualnego influencera każdego rodzaju. Możemy się spodziewać, że w pewnym stopniu cyfrowe postacie z konkretnymi cechami egzystujące obok “realnych” ludzi będą niejako przyszłością sieci.
Na ten moment nie wygląda bowiem, aby ten trend miał w jakikolwiek sposób przeminąć.