Wywiady

W tym programie poznasz branżę IT, zarobisz i znajdziesz zatrudnienie. Oto Akademia Kainos

strzałka z napisem "Love to learn"

Akademia Kainos powstała w 2011 roku, a jej głównym celem jest wypełnienie luki kompetencyjnej w branży technologicznej. Od tego czasu zyskała reputację jednego z najlepszych programów rozwoju kompetencji i kariery. Rozmawiamy z uczestnikami Akademii — jak wspominają udział i czego się nauczyli?

Dla kogo jest Akademia Kainos? Dla każdego, kto chce mieć mocny start w branży IT — w Kainos zapewniają bezpieczny początek kariery z odpowiednim wsparciem mentorów. Akademia obejmuje m.in. wykłady, laboratoria, realizację konkretnych projektów, pracę w grupach oraz opiekę mentora na każdym etapie. Co ważne, uczestnicy od pierwszego dnia Akademii są pracownikami Kainos — nie jest to staż wakacyjny, a pełne zatrudnienie.

Jak w praktyce wygląda Akademia Kainos? Rozmawiamy o tym z uczestnikami dwóch programów: Engineering Academy oraz Data Academy, którzy poznali od podstaw i zaczęli stosować wybrane technologie, oraz — co ważne — od samego początku Akademii byli zatrudnieni w Kainos.

W Engineering Academy uczestniczyli:

  • Natalia Adamska – Trainee Test Engineer,
  • Maciej Trząsalski – Trainee Software Engineer.

W Data Academy uczestniczyła Hanna Nurska, Trainee Data Engineer.

Engineering Academy — wywiad z uczestnikami

Co zainteresowało Was w ofercie Engineering Academy?

Natalia: Przede wszystkim to, że w czasie Akademii będę miała możliwość nauki od doświadczonych specjalistów z branży, którzy na co dzień pracują w ciekawych projektach. Dodatkowym atutem była stabilna forma zatrudnienia, z czym bywa różnie w przypadku stanowisk juniorskich.

Maciej: Moją uwagę przykuła możliwość rozwoju i nauki w międzynarodowej firmie pod okiem mentorów. Podczas Engineering Academy byliśmy podzieleni na grupy, którymi opiekowali się doświadczeni i dobrze przygotowani koledzy i koleżanki. Kiedy pojawiały się pytania albo problemy, zawsze był ktoś, do kogo można się było zwrócić. Poza tym samo uczestnictwo w Akademii było dobrze opłacane, biorąc pod uwagę, że przez pierwsze dwa miesiące intensywnie się uczyliśmy.

Jakie mieliście oczekiwania?

Natalia: Oczekiwałam, że dzięki Engineering Academy rozwinę umiejętności i przygotuję się do pracy w komercyjnym projekcie.

Maciej: Aplikując do Engineering Academy miałem nadzieję nauczyć się przede wszystkim pracy zespołowej, organizacji, komunikacji oraz odświeżyć lub nabyć nową wiedzę techniczną. Miałem nadzieję, że po ukończeniu Akademii pierwszy komercyjny projekt nie będzie przysłowiowym skokiem na głęboką wodę.

Jak wyglądało „zderzenie” z rzeczywistością?

Natalia: Na pewno łatwo nie było. Jestem zdania, że żadna akademia nie zastąpi nam doświadczenia zdobytego podczas pracy w prawdziwym projekcie, ale jednocześnie uważam, że Kainos Engineering Academy dała mi solidne podstawy i przyspieszyła proces adaptacji w pierwszych projektach.

Maciej: Cała Akademia była prowadzona w formie zdalnej. Niezbędny sprzęt – komputery, słuchami czy klawiatury dostaliśmy w przesyłkach kurierskich. Początek Engineering Academy miał formę wykładów, na których uczyliśmy się m.in. baz danych, testowania, Java. Między wykładami mieliśmy przypisane zadania, nad którymi pracowaliśmy indywidualnie pod opieką mentorów. To był duży plus, ponieważ kiedy pojawiały się problemy, miałem do kogo zwrócić o pomoc.

Akademia zakończyła się dwutygodniowym projektem grupowym, który był prowadzony w metodologii SCRUM. Mieliśmy spotkania z prowadzącym Akademię, który przyjął rolę Product Ownera i to on nadzorował postęp naszych prac. Na koniec grupy prezentowały swoje rozwiązania. Uważam, że Engineering Academy świetnie mnie przygotowała mnie do pracy w prawdziwym, komercyjnym projekcie.

Opiszcie, proszę jeden dzień z czasu Akademii.

Natalia: Standardowy dzień w czasie Akademii wyglądał jak przeciętny dzień w pracy, z tą różnicą, że naszym jedynym zadaniem była nauka. Dzień zaczynał się od wykładów i teorii, później była przerwa na lunch, a po przerwie zazwyczaj mieliśmy okazję do pracy w grupie i wykorzystania nabytej wiedzy w praktyce.

Maciej: Przychodzi mi do głowy ostatni dzień, w którym prezentowaliśmy  projekty grupowe. Był to dzień pełen stresu, który zawsze towarzyszy przy wystąpieniach publicznych. Sama prezentacja, jak i reszta Akademii odbywały się zdalnie, więc ostatecznie nie było czego się bać. Projekty wszystkim wyszły bardzo dobrze, a dzień zakończyliśmy wspólnym lunchem online na koszt firmy.

Dlaczego polecilibyście Engineering Academy?

Natalia: Poleciłabym Akademię ze względu na to, że dostajesz świetną okazję do nauki od doświadczonych specjalistów i pod opieką mentorów, a w dodatku dostajesz za to pieniądze.

Maciej: Uważam, że Kainos Engineering Academy to dobry start dla każdego w branży IT. Poziom wiedzy technicznej wymagany na początku nie jest bardzo wysoki, a większości zagadnień jest objaśniana podczas wykładów i utrwalana przez ćwiczenia pod okiem profesjonalistów. Forma organizacji pracy nad stworzeniem końcowego projektu dobrze wdraża do świata pracy zespołowej, zarządzania czasem i zasobami.

Data Academy — wywiad z uczestniczką

Co zainteresowało Cię w ofercie Data Academy?

Hania: Po pierwsze, oferta dotyczyła obszaru Data. Z tą tematyką zetknęłam się pod koniec studiów i bardzo mnie zainteresowała, dlatego chciałam spróbować swoich sił właśnie w tej dziedzinie. Po drugie, ze względu na to, że była to Akademia, wiedziałam, że nie będzie dużej presji wynikającej z braku doświadczenia w używaniu technologii typowych dla Big Data. Było to dla mnie istotne, ponieważ dopiero wchodziłam do świata Data i większość mojej wiedzy dotyczyła Data Science, a nie Data Engineering, którego dotyczyła oferta. 

Przemawiała do mnie wizja stopniowego i płynnego przejścia z uczelni do firmy. W mojej poprzedniej pracy zostałam rzucona na głęboką wodę i było to dla mnie bardzo stresujące. W przypadku Data Academy wiedziałam, że to wejście będzie znacznie łagodniejsze. Po trzecie, istotna była dla mnie pewność, że po zakończeniu akademii zostanę w Kainosie na dłużej, co także wynikało z oferty. Bardzo chciałam uniknąć rywalizacji o miejsca dla ‘najlepszych’ uczestników, co ma czasem miejsce na Akademiach czy bootcampach organizowanych przez inne firmy. W Kainosie każdy miał gwarancję, że po akademii dostanie przedłużenie umowy. No i oczywiście, zainteresowała mnie międzynarodowość firmy, a także stawka, która wydawała mi się wysoka, biorąc pod uwagę, że przez pierwsze 2 miesiące firma tak naprawdę tylko mnie doszkalała.

Jakie miałaś oczekiwania wobec Data Academy?

Hania: Przede wszystkim chciałam się czegoś nauczyć — o technologiach wykorzystywanych w Big Data, o chmurze. Zobaczyć, jak wygląda praca w metodologii agile. I poczuć, czego wymaga praca w prawdziwym zespole. Wcześniej, na studiach, projekty robiliśmy samodzielnie albo w parach i nie było okazji, żeby zapoznać się dobrze z np. gitem.

Jak wyglądało „zderzenie” z rzeczywistością?

Hania: Było bardzo delikatne.  Dla mnie Akademia była mniej więcej tym, czego się spodziewałam i o czym zostałam poinformowana. Przez pierwsze dwa tygodnie uczęszczaliśmy zdalnie na wykłady i robiliśmy zadania. Nauczyłam się wiele o Sparku, Kafce, MS Azure i o innych technologiach, których wcześniej nie znałam i nie używałam. Zarówno ja, jak i reszta uczestników Akademii nauczyliśmy się w ciągu dwóch tygodni wystarczająco dużo, aby przez kolejne cztery tygodnie rozwijać wspólnie projekt w metodologii SCRUM. 

Standupy, sprinty, retrospektywy, backlog — stosowaliśmy wszystkie ceremonie i artefakty SCRUM-a. I to była chyba dla mnie najtrudniejsza część Akademii, 8 osób o różnym backgoundzie i bez większego doświadczenia w Data Engineering miało pracować nad projektem Data Engineering. Oczywiście używając tych technologii, które poznaliśmy wcześniej i ze wsparciem mentora, który pomagał nam ustalić kierunek. Ale te cztery tygodnie to zdecydowanie było wyzwanie, choć był to chyba najbardziej rozwijający okres w czasie całej Akademii.

Opisz, proszę jeden dzień z czasu Akademii.

Hania: Jeden dzień na pewno nie jest w stanie dobrze pokazać, jak wyglądała akademia, dlatego, że miała ona trzy etapy. Pierwszy z nich, dwutygodniowy, składał się głównie z wykładów i ćwiczeń. Brzmi to jak studia, ale tutaj wiedza była zorientowana na praktykę. W następnym, czterotygodniowym etapie, pracowaliśmy nad projektem. A ostatnie dwa tygodnie Akademii były przeznaczone na naukę i zdanie certyfikatu. 

Opiszę dzień w czasie drugiego, projektowego etapu Akademii. Zazwyczaj zaczynałam o 9 i do 11 dawałam sobie czas na rozgrzewkę, bo należę raczej do osób, których mózg pracuje lepiej po południu i wieczorem. W tym czasie przeglądałam skrzynkę mailową i czytałam wiadomości na Teamsach. Podsumowywałam, co udało mi się zrobić poprzedniego dnia, i planowałam pracę na dany dzień. 

O 11 odbywał się stand-up, czyli około 20-minutowe spotkanie, na którym każdy streszczał, nad czym pracował poprzedniego dnia, nad czym planuje pracować tego dnia i czy jest coś, co go blokuje, żeby w razie czego uzyskać pomoc. Wszystko po angielsku, ponieważ byliśmy międzynarodowym teamem. Czasem stand-upy się przedłużały, zwłaszcza na początku, jako że na początku mieliśmy sporo wyzwań do omówienia. Z czasem nabraliśmy wprawy i szło sprawnie.

Czasem umawialiśmy się na call’a jako zespół, a czasami z poszczególnymi osobami z zespołu, żeby wspólnie rozwiązać jakiś problem. To działało świetnie, bo pozwalało szybciej znajdować rozwiązania, niekiedy tak banalne, jak literówki w kodzie. 

Po powrocie z lunchu zajmowałam się swoimi zadaniami ustalonymi podczas stand-upu, pomagałam innym, sama prosiłam o pomoc i spotykałam się online z zespołem. Mieliśmy także dodatkowe szkolenia dotyczące umiejętności miękkich oraz sposobu działania Kainosa. Fajne jest to, że teraz, kiedy pracuję już w projekcie, mój dzień wygląda praktycznie tak samo, jak na Akademii. Jedyna różnica polega na tym, że pracuję z innymi ludźmi i nad innymi zadaniami.

Dlaczego poleciłabyś Data Academy?

Hania: Akademia była świetną okazją do sprawdzenia, czy Data to coś dla mnie. Na Akademii zobaczyłam, o co w tym wszystkim chodzi i uznałam, że to jest to, co chcę robić. Zaczynałam nie wiedząc praktycznie nic o Big Data, a po dwóch miesiącach znałam i rozumiałam najważniejsze koncepty, pojęcia, technologie. Przekonałam się w praktyce, jak pracuje zespół. Miałam za sobą pierwszy mini projekt i zdobyłam certyfikat, za który zapłacił Kainos. Moim zdaniem to bardzo dużo osiągnięć jak na tak krótki okres. A w dodatku otrzymywałam za to pensję. I to wszystko w przecudownej atmosferze. Bez presji, bez rywalizacji i we współpracy z otwartymi, uśmiechniętymi i zmotywowanymi ludźmi.

Kiedy po Akademii trafiłam do komercyjnego, złożonego projektu, dzięki doświadczeniu i umiejętnościom zdobytym przez te dwa miesiące  zdecydowanie łatwiej było mi się w nim odnaleźć i wnieść konkretną wartość. Bez Akademii byłoby to bardzo trudne.

Dla kogo Akademia Kainos to idealne miejsce?

Hania: Akademia to miejsce dla osób, które chcą płynnie i spokojnie rozpocząć karierę w IT. I chcę tutaj zaznaczyć, że Akademia jest nie tylko dla osób podobnych świeżo po studiach. Razem ze mną w programie były osoby, które się przebranżawiały i szukały czegoś nowego.  Razem ze mną w Data Academy byli świeżo upieczeni absolwenci różnych kierunków, nie tylko informatyki, nauczycielka fizyki z 12-letnim stażem oraz osoby, które już wcześniej pracowały w IT i postanowiły spróbować swoich sił w Data. Wszyscy daliśmy radę i jesteśmy częścią Kainos. 

W zespole, którego teraz jestem częścią, są osoby, które pracują w Kainosie od kilku lat, ale jako inżynierowie danych dopiero od kilkunastu miesięcy. Oni też przeszli Data Academy. Nie ma praktycznie żadnych ograniczeń co do udziału w Kainos Academy. Trzeba chcieć spróbować czegoś nowego, mieć zapał i motywację, oraz podstawową znajomość programowania. A jeżeli chodzi konkretnie o Data Academy, to oczywiście jest ona skierowana do osób, którym Data się podoba lub myślą, że może im się spodobać. Mnie się spodobało, dlatego postanowiłam zostać i rozwinąć się w tym obszarze. Już teraz wiem, że w projektach, które mamy w Kainos na pewno nie będę się nudziła.

Od ponad ośmiu lat pracuje jako redaktorka, dziennikarka i copywriterka, a od niedawna dba o treści oraz rozwój portalu poświęconego branży IT. Autorka wywiadów, tekstów eksperckich, newsów.

Podobne artykuły